Dzień 2 - Dzieci z Kinoni

O 8:00 wraz z księżmi z Gdańska zaczęliśmy mszą w Kigali. Po śniadaniu odwiedziliśmy grób wuja księdza Jana Cieślaka, o. Ignacego Cieślaka, który przez lata posługiwał w Rwandzie. Następnie spakowaliśmy się i ruszyliśmy w drogę. Rano w busie brat Zdzichu rozdał nam wachlarze, które są tu ręcznie robione i świetnie sprawdziły się podczas drogi do Kinoni. To właśnie tam brat Zdzichu pracuje na codzień. Zostaliśmy przemiło ugoszczeni. 

Droga do Kinoni była drogą jaką jest życie jak to mówił brat, była kręta, wyboista, co chwile górka. W Rwandzie przepisy drogowe są przepisami, a życie jest życiem. Każdy jedzie jak chce. Będąc na rondzie nie zawsze ma się pierwszeństwo i trzeba być czujnym. Nasz bus prowadzi znajomy brata Zdzicha z Rwandy, także jesteśmy bezpieczni z nim.

Podczas drogi wiele dzieci nas zaczepiało, machali nam, prosili o pieniądze, cukierki o wszystko. Niesamowity jest widok rwandyjczyków, którzy są w stanie nieść na głowie aż 100 kg. Widzieliśmy dziś jak nieśli nie tylko owoce, ale też łóżko! Są uczeni tego od maleńkiego i dla nich jest to normalne.

Mentalność i zwyczaje są zupełnie inne niż u nas w Europie. Na przykład tutaj komplementem dla kobiety jest, gdy mężczyzna powie jej czyt. „Łołe umu kobga młiza” czyli, że ma piękne oczy jak krowa. 

Przez Rwandę przepływa rzeka, która dopływa do Nilu. W tej wodzie miejscowi kąpią się i robią pranie. Woda jest zupełnie inna i brązowa 

Mieliśmy dziś też okazje spróbować lokalnych przysmaków i ich owoców. Kupiliśmy je na targu nawet nie wychodząc z busa. Dla nas jest tu bardzo tanio. Za 5 ananasów daliśmy 1,5$, a na przykład za wiaderko pomarańczy 4$. Oprócz owoców próbowaliśmy też trzciny cukrowej. Jest to dla nich jak słodycze i podobno dzięki temu mają takie białe zęby.  

O 18:00 dojechaliśmy do naszego noclegu nad jeziorem Kivu. Dzień trwa tu tylko 12h, jesteśmy blisko równika, także widoki zobaczymy jutro. Zostaniemy tu na 2 noce, także zdążymy się nacieszyć tym miejscem.

Z Bogiem!




























Komentarze

Popularne posty