Dzień 10 - Imieniny

 Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od śniadania. Ku naszemu zdziwieniu podczas posiłku usłyszeliśmy bębny i dzwonki. Okazało się, że jedna z sióstr obchodzi dzisiaj imieniny. Z tej okazji była przyozdobiona kwiatami, a siostry śpiewały i tańczyły dla niej. To był przepiękny widok sióstr, ktore w tak cudowny sposób okazują sobie wzajemną miłość i szacunek. My również dołączyliśmy do świętowania i zaśpiewaliśmy sto lat. Następnie przystąpiliśmy do wspólnej Jutrzni w kaplicy u sióstr Pallotynek. Naładowani pozytywnie poranną modlitwą wyruszyliśmy na kolejny dzień prac w szkole dla dzieci niewidomych. Podzieliliśmy się na cztery grupy. Józek z Zuzią zajmowali się czyszczeniem komputerów oraz skanowaniem dokumentów. Łucja z Martą kolejny dzień prasowały prześcieradła. Jest to bardzo ważne, ponieważ nie chodzi tutaj o estetyke, ale o pozbycie się wszelkich bakterii dzięki wysokiej temperaturze. Franek pomagał zakładać internet w kilku komputerach. Cała reszta kontynuowała dzisiaj malowanie klas dla dzieci. Nie jest to takie proste i szybkie jak może sie wydawać, gdyż samo przygotowanie sali zajmuję bardzo dużo czasu m.in. obklejanie sufitów, okien i drzwi, wynoszenie mebli z klas czy rozłożenie folii. Po kilku godzinach pracy zjedliśmy obiad, a następnie wróciliśmy do swoich wyznaczonych zadań. O godzinie 15 odmówiliśmy koronke w kaplicy sióstr Franciszkanek. Następnie wróciliśmy do swoich pokoi, aby odpocząć i uszykowac sie na Mszę Świętą w Sanktuarium objawień w Kibeho. Podczas liturgii usłyszelismy o tym, iż mimo wielu przykrych incydentów związanych z ludźmi kościoła nie należy odchodzic od Boga. Wiara, powinna opierać się na relacji z Jezusem, tylko On nigdy nas nie zawiedzie. Po Mszy świętej poszliśmy na kolację. Mieliśmy zaszczyt zjeść posiłek imieninowy wraz z siostrami. Bardzo miło spędziliśmy czas na wspólnych rozmowach oraz tańcach. Posiłek skończyliśmy apelem do Matki Boskiej. Następnie wróciliśmy do swoich pokoi, aby zregenerować swoje siły na kolejny dzień.