Dzień 14 - spotkanie z Natalie





 Dzisiaj wyjątkowo mogliśmy wstać o 9, więc w końcu mieliśmy okazję porządnie się wyspać. Było to nam bardzo potrzebne, biorąc pod uwagę nasze zdrowotne przejścia. Wypoczęci udaliśmy się na śniadanie, a następnie odmówiliśmy jutrznię w kaplicy. Rozmodleni, pomimo naszych dolegliwości (prawie) wszyscy udaliśmy się na mszę do Sankturarium w Kibeho z naszymi braćmi i siostrami z Rwandy. Dodatkowo mszę odprawiał biskup z Zambii, który nas pobłogosławił oraz zaprosił do swojego kraju. Tym razem mszą trwała prawie 3 godziny, lecz biorąc pod uwagę ilość i długość wykonywanych śpiewów, nie jest to zaskoczenie. Coś co przykuło moją uwagę w Rwandyjskim Kościele to sposób dekorowania ołtarzy oraz figury Matki Bożej. Wszędzie jest pełno pięknych, żywych kwiatów, sprawiając, że całe miejsce wygląda tak radośnie.  Ksiądz Jan miał okazję powiedzieć tutejszej ludności (z pomocą Brata Zdzicha), że Polskie msze są krótsze i smutniejsze, a w Kibeho może poczuć kawałek Nieba. Potem zaintonował pieśń, którą wszyscy podchwycili i zatańczyliśmy do niej taniec krowy. Na końcu mszy zostaliśmy pokropieni chyba 5 razy, ale bardzo możliwe, że straciłam rachubę.

Następnie wygłodniali udaliśmy się na obiad, a o godzinie 16 mieliśmy spotkanie z Nathalie- kobietą, która doznała łaski objawień Matki Bożej. Ciężko jest mi opisać słowami jak wyglądało to spotkanie, jedyne co mogę tutaj napisać to to, że życzę każdemu spotkania z tą osobą. Nathalie jest bardzo skromna i pokorna, cały czas mówiła do nas przyciszonym głosem. Mieliśmy możliwość zadawania jej różnych pytań apropos jej objawień, a brat Zdzisław służył nam jako tłumacz. Nathalie przekazała nam na końcu spotkania, by cały czas się modlić i pamiętać o dekalogu, który jest dla nas darem. Muszę przyznać, że czuję się bardzo uduchowiona i ogarnięta Bożą Łaską po dzisiejszych przeżyciach, myślę zresztą, że nie tylko ja, ale każdy z nas wyciągnął z tego spotkania to, co Pan Bóg chciał. 

O 18:30 mieliśmy Adoracje Najświętszego Sakramentu, potem udaliśmy się na kolację i zregenerowani oraz napełnieni Duchem Świętym czekamy na nowy tydzień, który z pewnością dostarczy nam wielu niesamowitych wrażeń.

Komentarze

Popularne posty